Marihuana jest narkotykiem działającym depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy. To znaczy, że wywołuje senność, sprawiając, że dana osoba bardzo szybko staje się senna. W tym sensie jej działanie jest podobne do działania alkoholu.
Jednak niewiele osób wie, że palenie marihuany przed snem zmienia rytm okołodobowy, a także utrudnia wejście w fazę REM lub głębokiego snu (co jest niezbędne, aby czuć się wypoczętym następnego dnia, a także aby organizm dokonał niezbędnych napraw podczas snu, takich jak eliminacja toksyn, przetwarzanie informacji i wspomnień, itp.)
Prawdą jest więc, że marihuana pomaga nam szybciej zasnąć, ze względu na swoje wyraźne działanie wywołujące sen. Ale znacznie obniża jakość snu w dłuższej perspektywie (a to może być katastrofalne). Jeśli regularnie palsiz mariguanę przed snem, będziesz miał bardzo płytki sen, który nie pomoże Ci w odpoczynku (fizycznym i psychicznym). Na dłuższą metę doświadczysz wielu problemów, które wiążą się z częstym używaniem marihuany, takich jak problemy z koncentracją, uwagą i pamięcią, itp.
Ponadto, osoby, które przyzwyczajają się do zasypiania tylko po paleniu marihuany, w końcu rozwijają większe fizyczne i psychiczne uzależnienie od narkotyku. Kiedy kończy im się marihuana, wpadają w panikę, że nie będą mogli zasnąć, jeśli nie zapalą jointa (co często prowadzi do nawrotu choroby i powrotu do używania). To psychologiczne uzależnienie znacznie utrudni im naturalne zasypianie i zwielokrotni prawdopodobieństwo rozwinięcia innych problemów lękowych w przyszłości. Zamiast tego zajrzyj na https://www.after.pl i poznaj zdrowe metody, które zapewnią Ci głęboki sen.
Czy marihuana jest dobrym środkiem na sen?
Nie. Najnowsze badania naukowe pokazują, że większość osób, które używają marihuany, kończy z różnego rodzaju niepożądanymi efektami ubocznymi (np. uzależnieniem lub problemami lękowymi). Palenie marihuany nie jest zdrowe, co do tego nie ma wątpliwości.
Czy palenie marihuany może pomóc w bezsenności?
Oczywiście, pomaga ludziom zasnąć wcześniej. Płacą jednak wysoką cenę, którą jest gorsza jakość snu. Co więcej, kiedy ktoś używa marihuany (lub jakiejkolwiek innej substancji, np. niektórych leków), w końcu ponosi konsekwencje kosztu alternatywnego. Oznacza to, że palenie jointów, aby spróbować lepiej spać, oprócz tego, że tak naprawdę nie pomaga ci na dłuższą metę, wypiera inne metody leczenia bezsenności, które okazały się naukowo skuteczne (np. psychoterapia zaburzeń snu).